Udało się wykorzystać chwilę, w której chmury się nie porwały i nie lało jak z cebra. Mąż zabrał mnie na pobliskie pola, a tam pięknie i kolorowo od kwiatów. I chociaż chciałam na kwiatach się bardziej skupić, to nadarzyła się okazja podpatrzyć szklanym okiem owadzi świat, który uwielbiam fotografować. Zdjęcia nie są tak idealne jakbym chciała - ale tu już musiałabym ustąpić miejsca lepszym sprzętom- chociaż i tak podobają mi się moje kadry :P :D
Cudne zdjęcia! Wielkie brawa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńBoję się takich pasikoników, ale na zdjęciu wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńKiedys tez mnie przerazaly, ale teraz zaprzyjazniam sie z nimi ;)
Usuń