Ja się trzymałam dość długo pomimo iż dookoła kichali, smarkali, kaszlali i naprawdę byłam dumna z siebie, że nic nie bierze aż do zeszłego czwartku. Na szczęście infekcja nie zwaliła mnie z nóg, katar jest, znośny, bardziej denerwuje duszący kaszel.
Dawno nie było Ciebie widać, gdzieś się podziewała? Taka jeszcze zima u Ciebie?
OdpowiedzUsuńaaa toczasu brak, to choróbsko dopadło i tak zleciało :) aaa i owszem zima u mnie pełna parą.. 3ci dzień ostro sypie - wszędzie pięknie i biało :D
UsuńJa się trzymałam dość długo pomimo iż dookoła kichali, smarkali, kaszlali i naprawdę byłam dumna z siebie, że nic nie bierze aż do zeszłego czwartku. Na szczęście infekcja nie zwaliła mnie z nóg, katar jest, znośny, bardziej denerwuje duszący kaszel.
UsuńUuuu,zima w pełni. :)
OdpowiedzUsuńLubię zimowe drzewa, ten rysunek gałęzi na tle nieba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zimowe kadry, ale dobrze, że już zima sobie poszła. :)
OdpowiedzUsuń